
Gdyby ruch na drogach był zawsze taki jak w niedzielę o 7 rano to mógłbym jeździć autem całe życie.
Cicho wszędzie, jesień idzie, słońce nisko, na polach gdzieniegdzie już tylko porządki…
Zrywasz ostatnie jabłko z drzewa i idziesz się przejść.
Brakowało mi tego.
Ściskam wszystkich którzy tutaj zaglądają.